Uploaded with ImageShack.us


Startujące w zawodach ostatniej szansy, dostania się do rozgrywek Intel Extreme Masters V, Creative Fear Factory, poległo w 3 rundzie turnieju. Zawodnicy z fabryki strachu musieli uznać wyższość niemieckiej drużyny myRevenge.



RuloN i spółka zaczęli występ w rozgrywkach od spotkania z francuskim DOWTEAM. Zespół ten ciężko mają zapewne rozpoznać obserwatorzy francuskiej sceny CS-a, a co powiedzieć o Polakach. FF rozgromiło swoich rywali, nie dając im nawet szansy na zdobycie punktu. Drugi przeciwnik, równie anonimowy, tyle że z Hiszpanii postawił Polakom już trudniejsze warunki gry, jednak FF dało sobie radę.



Trzecia runda to już trochę bardziej wymagający oponent - niemiecka ekipa występująca w ESL Pro Series Niemcy. myRevenge.de na razie jest „czerwoną latarnią” EPS-u, bo przegrało do tej chwili wszystkie mecze, wygrywając jeden i plasuje się w dolnej części tabeli. Zawodnicy wspierani przez Creative widocznie, jednak nie byli optymalnie przygotowani, bo nawet taka przeciętna formacja zza Odry, dała radę reprezentantom fabryki strachu. myR wygrało 21:19 na mapie de_dust2.